Hejka
Pobieżny informator dla tych, co po raz pierwszy mają swój własny kompresor. Jak zaadaptować dodatki i wyposażenie? Jest to ogromnie istotne, żeby długo cieszyć się nowiutkim sprzętem i odpowiednio go zastosować.

         Wydawać by się mogło, że jak kupimy sprężarkę, małą, dużą nie ma znaczenia i postawimy sobie ją w garażu to będzie nam posługiwała przez wiele sezonów i lat. Nie ma nic bardziej mylnego,( no chyba że nie będziemy jej używać). Sprężarka tłokowa zależnie od typu (sprężarka niskoobrotowa i wysokoobrotowa) potrzebuje rozmaitych zabiegów i tzw. dodatków, żeby właściciel mógł się cieszyć nią przez cały rok. Początkowa rzecz to olej do sprężarek, niewielu doradców sklepowych instruuje swych klientów o konieczności wymiany oleju w sezonie zimowym. Pod warunkiem, że zamierzamy z niej korzystać w zimie i że sprężarka stoi w nieogrzewanym pomieszczeniu, ( bo jak w nagrzewanym to tematu nie ma). W zimie letni olej do sprężarki staje się zbyt lepki i nie jest w stanie zapewnić zadowalającego smarowania, jak również w początkowej fazie pracy strasznie spowalnia pracę. Olej się po prostu lepi do tłoka i nie ma on mocy przesuwać się w cylindrze, efekt może być taki, że sprężarka ( przy dużych mrozach) będzie wybijać korki, lub po prostu szybciej wyeksploatują się pierścienie. Dlatego w sezonie zimowym poleca się wymienić olej na rzadszy, może być syntetyczny lub półsyntetyczny. Lub zanim zaczniemy pracę nagrzać pomieszczenie przez jakiś czas, chociaż do 10 stopni na plusie.

 

 

        Druga sprawa przy sprężarkach to, jakość powietrza. Ogólnie wiadomo, tymczasem nie każdy o tym myśli. I mam na myśli powietrze wejściowe do sprężarki i wychodzące.
To pierwsze to nie ma kłopotu, każda sprężarka ma w pakiecie filtr wlotowy. O ile robimy w tym samym pomieszczeniu co stoi kompresor i np. malujemy to po jakimś czasie filterek a w istocie ta gąbka się zaklei. Banalnym patentem jest założenie na filtr cieńkiej włókniny filtracyjnej i omotanie gumką. Będziemy wówczas widzieć kiedy zmienić włókninę bo jest ona biala.
Powietrze wychodzące.
         Sprężarki nie dostarczają super czystego powietrza. W powietrzu znajdują się krople wody i oleju, te nowe sprężarki pobierają skromniej oleju, ale z czasem i one rozpoczynają coraz więcej pluć olejem. Konieczne jest, więc zastosowanie filtra lub bloku przygotowania powietrza. Filtr ma za zadanie wyłapać cząsteczki zanieczyszczeń, wody i oleju ( tzw. kondensatu). Nadzwyczaj częstym błędem popełnianym przez nabywców sprężarek jest montowanie takiego filtra od razu przy wylocie z sprężarki. Filtry powinno się umieszczać nieco dalej, żeby kondensat zdołał sie na wstępie wytrącić. A i obowiązująca sprawa to przepustowość filtra i perfekcyjne dopuszczalne ciśnienie, pamiętajmy o tym. Jak bierzemy filtr o przepustowości równej co efektywność sprężarki to z czasem się zapcha i będzie dlawił, ja rekomenduję choćby 2-3 krotny zapas. Ważną sprawą są węże techniczne, a właściwie ich przekrój, który warunkuje przepustowość. Mówiąc prościej, jeżeli potrzebujemy powietrze do napompowania koła, albo do przedmuchania, to wystarczy przekrój 6mm. Jeżeli w grę wchodzi klucz 1/2 cala, pistolet do malowania, to można pomyśleć o przekroju 10mm. Najwięcej powietrza potrzeba do pistoletów do piaskowania i dużych kluczy pneumatycznych 1 cal, w takim wypadku przewód musi mieć 16 mm.

 

 

        Kolejna sprawa to naolejacze, zasadne do przygotowania powietrza do narzędzi pneumatycznych typu klucze udarowe, szlifierki i wiertarki, innymi słowy wszystkie obrotowe. I tu analogiczna zasada, zwracać uwagę na przepustowość i ciśnienie dopuszczalne. Olej do narzędzi pneumatycznych powinien być bezkwasowy bez zabrudzeń bez zanieczyszczeń. To juz prawie wszystko, dodać można jeszcze to żeby, co jakiś czas spuszczać kondensat z zbiornika. Zazwyczaj każda firmowa sprężarka ma taki spust od spodu, który wystarczy odkręcić jak jest zawalony zbiornik i spuścić trochę kondensatu. Jeżeli w ciągu odkręcania zaworka będzie syczeć powietrze, a nie będzie wylatywał kondensat nic nie szkodzi to dobrze.