Nie wierzyłem, że na jakość wiercenia ma faktycznie wielki wpływ, nie jedynie wiertło, jego kształt ostrza, ale także wiertarka, a konkretniej technika wiercenia. Chodzi mi o to czy wiercimy z ręki czy na wiertarce stołowej. Ale od początku.
Potrzebowałem wywiercić około 441 otworów o średnicy 3,2\3,3 mm w płytce stalowej 2mm grubości. Na początku zacząłem wiercić z ręki, ale po ponownym zniszczonym wiertle zacząłem się zastanawiać nad ulepszeniem sobie roboty. W sklepie mam: DEDRA Wiertarka stołowa DED7707 -350W i jeszcze kilka innych, ale, że ta jest najtańsza a ja chciałem wiercić cienkim wiertłem to wybrałem tą.

         Na wiertarkach stołowych wolno wiercić z niewielką prędkością, ale za to z dosyć dużym posuwem i wciąż ten posuw jest w jednym kierunku. Zaowocowało to tym,że pojedyńczym wiertłem wywierciłem około 358 otworów bez ostrzenia! Jak wierciłem to miałem wrażenie, że wiertło się wciska w blachę i wchodzi jak w masło, jak dla mnie sensacja? Takie wiercenie ma wprawdzie ograniczenia, bo nie przeniesiemy wiertarki stołowej na działkę i nie wywiercimy otworu w słupku ogrodzeniowym:).
Czyli wiertarki ręczne są mobilne można je wszędzie użyć, pod warunkiem, że mamy pedłużacz i prąd. Ale wiercenie wiąże się z większym zużyciem wierteł. Więc wiertarka stołowa do warsztatu, a wiertarka ręczna do pozostałych robót.
Po jakimś czasie:

        Tak się zdarzyło, że musiałem zrobić około 2140 otworów w blaszce 1,4mm wiertełkiem 2,1mm, tylko wiertło NWKa Baildon wytrzymało. Włączanie i wyłączanie wiertarki zamontowanym oryginalnie wyłącznikiem to koszmar, przede wszystkim jak jest mróz, ta plastykowa pokrywka robi się strasznie twarda. Jak się robi parę otworów to nie ma znaczenia, ale jak trzeba dokładnie wywiercić kilka tysięcy to pojawia się przeszkoda. Dobrym wyjściem jest wyłącznik przy nodze.
Zdecydowałem sam zrobić takie coś, za niewielkie pieniądze.
Nabyłem włącznik do dzwonka domowego, jakaś masywna deska jako podstawa, dwie małe: jakaś podpórka pod stopę} druga pod palce, żeby noga nie dyndała w powietrzu. I trochę skóry na sam wyłącznik, kawałek przewodu wtyczka i gniazdko. A i ponieważ styki są delikatne to nie można tego wynalazku zastosować do mocnych wiertarek stołowych, moja wiertarka stołowa Dedra DED7707 ma 350W więc nie ma problemu.

Przełącznik jest rewelacyjny w użyciu, i bezpieczny, w dowolnej chwili można go wyłączyć. Po zmontowaniu tak się prezentuje: